Powrót



całowałem usta twoje
spijałem soki miłości
zatracony słodyczą
elektrycznym dotykiem
wężowego języka
niebo z gwiazdami
śmiało się do mnie
roztańczonym światem słońc
zatopiony
zanurzony
w raju rozkoszy
cała rzeka uczuć
myśli marzeń doznań
spływała w moją świadomość
pełną ciebie
ten pocałunek trwa
jak zasuszony płatek róży
choć odeszłaś
w mgły nieskończoności